14 wrz 2011

Trojaczki poznają świat.....

Wzrok...Węch.....Słuch.....Smak
4 zmysły jakimi zostaliśmy obdarzeni z nasiloną intensywnością wykorzystywane przez nasze trojaczki .
My dorośli posługujemy się nimi często bezwarunkowo .
A dzieciaki celebrują ten dar wywołując w naszych sercach niesamowitą radość.

Pierwsze spotkanie Wiktorka z trawą....

Franek i poznawanie struktury piasku....

Po kilku dniach pełna akceptacja materiału w naszej przenośnej piaskownicy którą zabieramy wszędzie , wiaderko z piaskiem + folia budowlana i kilka łopatek.

Zosia i gitara....
Z żywą muzyką dzieciaki obcują od urodzenia ale samodzielny dotyk strun i wydobywany z nich dźwięk to już całkiem inna sprawa......

Franek i kominek...
Jak nie w lesie to w kominie, drewno jak drewno......

Wiktorek i szczotka......
Z kupowaniem zabawek jesteśmy raczej ostrożni bo jak widać dzieci mają inne preferencje.....albo dzieje się tak bo zabawek brak ....?

Najbardziej jednak maluchy lubią ruch a że same nie do końca posiadły swobodną umiejętność poruszania się wykorzystują do tego ... co się da....



No i tak maluchy poznają świat.
Są na początku fajnego etapu bo interesuje ich wszystko , szczególnie to czego nie wolno a słowa "nie wolno" jeszcze nie rozumieją tudzież może to kwestia charakteru i krnąbrności bo polecenia nie wykonują .

11 komentarzy:

HANNA pisze...

uwielbiam Twoje trojaczki, sa przecudowne
buziolki

Asia pisze...

I ja także!

Monika Januszewska-Rosik pisze...

Faktycznie ciekawe świata są Twoje maleństwa :) A Zosia ma prześliczny uśmiech :)
Pozdrawiam gorąco całą Waszą gromadkę!

Anonimowy pisze...

Miło znów zobaczyć Trojaczki:)życzę im pełnego radości i przede wszystkim bezpiecznego poznawania świata;))
Pozdrawiam - Aleksandra

jagnieszka pisze...

jak zwykle jestem pełna zachwytu,maluchy są rewelacyjne i nie można się nie uśmiechać jak się na nie patrzy
mam wrażenie,że Zosia coraz bardziej jest podobna do Ciebie:)

mtotowangu pisze...

wow. trojaczki :) ale super. tzn. podziwiam niesamowicie, bo ja nie daję rady z jedną Czekoladką, a co dopiero z trójką. dużo zdrówka dla Was :)

Anonimowy pisze...

Wspaniali:)

Wiolka pisze...

Gratulacje :) Potrójne szczęście :) Śliczne dzieciaki, niech zdrowo rosną :) Pozdrawiam serdecznie

Paulina pisze...

zawsze lubie czytac Twoje wpisy, bo sa bogate w zdjecia a przy okazji takie roznorodne bo przeciez i Trojaczki mimo ze podobne z wygladu roznia sie od siebie :)

madlen pisze...

Śliczne dzieciaczki Przyjemnie czyta się bloga z dużą ilością zdjęć Mama jest na pewno dumna ze swoich pociech ;-)Ale ile też trzeba energii do całej trójki, nawet sobie nie wyobrażam ;-) Dużo zdrowia życzę ;-)zarówno dla dzieci , jak i dla ich mamy ;-)

Dekupażownia Jagodzianki pisze...

Tak mi gdzieś uciekłaś, umknęłaś...a Twoje dzieciaczki już takie duże... Cudne są! niech się zdrowo chowają! wiesz...ja też mam Franka. W piątek skończył 4 miesiące;)

Pozdrawiam, Jagodzianka.