17 mar 2010

Pierwsze ruchy.........

19 tydzień

moja waga ciała : 59 kg ( + 4 kg )

rozmiar dzieci : 13 cm

Tyle się nasłuchałam od innych ciężarówek jak rozpoznać pierwsze ruchy ....... mówili że to coś jak trzepotanie skrzydeł motyla  a ja ....... w niedzielne popołudnie całkiem wyraźnie poczułam  zdecydowane kopnięcia i to 3 razy  :) pewnie każdy dał po kopniaku ....... Już czuję że wyrosną z nich dżentelmeni i prawdziwe damy :)  Kulturalnie przywitali się bez zbytniego narzucania podczas pierwszego kontaktu.

To było fantastyczne uczucie, i po tych pierwszych ruchach  siedziałam godzinami w skupieniu z ręką na brzuchu , postukując do niego  lub lekko potrząsając aby dały mi kolejne znaki.....ale tego dnia się nie doczekałam.Natomiast nazajutrz uśmiech z mojej twarzy nie schodził bo kopnięć było sporo.....

Minęły zaledwie 3 dni od kiedy uczymy się z bąbelkami wzajemnej komunikacji pozawerbalnej a już wiem kiedy ich np ugniatam zbyt mocno i robi im  się niewygodnie , za każdym razem dają mi to do zrozumienia, a kiedy tylko zmienię pozycję następuje spokój ..... ot , taki układ .........

Bardzo mnie ciekawi na ile zdają sobie sprawę z towarzystwa jakie mają w brzuchu, mam nadzieję że wiedzą o swoim wzajemnym istnieniu i szanują swą obecność. Bardzo chciałabym żeby tę tolerancję utrzymały aż do przyjścia na świat, to bardzo ważne aby w tym trwały  i równo się rozwijały. Tyle się naczytałam o zespole podkradania i jegoż konsekwencjach że co wieczór modlę się aby to nie nastąpiło.Dwójka ma wspólne łożysko więc ryzyko rywalizacji jest większe. Najgorsze jest to że teoretycznie niby można działać w przypadku zdiagnozowania  zmniejszenia przepływów między płodami ale praktycznie nikt w Polsce tego nie robi . Pozostaje wiara i nadzieja.

Kiedy już się narodzą będziemy  mogli ich  nauczyć tolerancji, szacunku i zrozumienia , a tymczasem jak to zrobić ...................... ? 

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Nie mogłam się już doczekać kiedy będzie kolejny Twój wpis :)
Bardzo się cieszę Twoim szczęściem :)
trzymam kciuki :)

pozdrawiam
Asia

Bazylia pisze...

Trzymam kciuki:) potrójnie!!! pozdrawiam serdecznie!

Sylvia pisze...

Serdecznie gratuluję tych pierwszych kopniaków:)
Każdy kolejny będzie intensywniejszy oraz zdarzać będzie się cześciej:)
Życzę wszytskiego najlepszego - bądźcie zdrowi!!!

jeżynowa polana pisze...

Tymczasem należy wierzyć, że wszystko będzie dobrze - na pewno będzie! :) Pierwsze ruchy - niezapomniane uczucie :)

twardzielka pisze...

Między dziećmi z ciąż mnogich istnieje szczególna wieź. Moich synów dzieli tylko 1,5 roku, a tak trudno było nam doczekać się pierwszych objawów wzajemnej sympatii. dziś jest różnie...
Bliźnięta mojej przyjaciółki są zawsze razem -0 duchowo, emocjonalnie... rozumieją się bez słów, nie lubią bez siebie przebywać... cudne. Gdy byli tyci, zaraz po urodzeniu mieliśmy wrażenie, że uspakajają się czując drugiego obok.
Jak to zrobić - nie zamartwiać się! Pozdrawiam serdecznie Mamo!